Elektryczne hulajnogi, których pełno na chodnikach, w parkach czy na ścieżkach rowerowych, są dziś stałym elementem wielkomiejskiego pejzażu. Pokochaliśmy je za wygodę, elastyczność i niskie koszty podróżowania. Wciąż jednak kojarzą się nam głównie ze środkiem transportu na ciepłe, letnie dni. Czy jednak hulajnoga może stać się urządzeniem całorocznym?
Każdy z nas – o ile sam nie jest tego typu podróżnikiem – spotkał się wielokrotnie z rowerzystami, którym niestraszny śnieg czy deszcz. Niech więc ich postawa będzie przykładem, iż z lekkich środków transportu korzystać można także zimą i przy kiepskiej pogodzie. Podstawą jest ubiór i odpowiednia troska o samo urządzenie.
Jeśli chodzi o strój – jazda hulajnogą w zimowe dni niekoniecznie musi powodować większe uczucie chłodu niż, przykładowo, oczekiwanie na przystanku! Podstawą są na pewno ciepłe rękawiczki – nie schowasz przecież rąk w kieszeniach – oraz odpowiednia „izolacja” głowy. Pęd powietrza już przy 15 km/h może bowiem zwiększać uczucie chłodu. W przypadku deszczu jest podobnie – najważniejsze, by nie zmoknąć. Przyda się przeciwdeszczowy, długi płaszcz. Koniecznie uważajmy w pobliżu dróg, by uniknąć ochlapania przez pędzące samochody.
Co zaś z samym pojazdem? Hulajnogi elektryczne to zwykle urządzenia klasy IP65, co oznacza zabezpieczenie przez zachlapaniem. Zatem – możemy jeździć w deszczu, ale już nie zanurzać urządzenie w kałużach. „Hulajki” mają mały prześwit, istnieje więc wówczas ryzyko, że strefa baterii znajdzie się pod wodą, a to jest niewskazane. Podobnie jest z zimowymi podróżami. Wybierajmy odśnieżone ścieżki i chodniki. Szczególnie niebezpieczne jest błoto pośniegowe – nie tylko ze względu na samą wilgoć, ale i obecność powodującej korozję soli drogowej. Dodatkowo, zimą uważajmy na same warunki na trasie – hulajnoga, podobnie jak samochód czy rower, narażona jest na ryzyko poślizgu.
Z pewnością podróżowanie hulajnogą w niekorzystnych warunkach pogodowych wymaga nieco samozaparcia, ale na pewno nie jest niemożliwe. Pamiętajmy o odpowiednim stroju i mądrze planujmy trasę podróży.