Komary są wiecznym utrapieniem, zwłaszcza w upalne noce, gdy pragniemy spać przy otwartych oknach i drzwiach, by chociaż trochę wpadło do pokoju świeżego nocnego powietrza. Stosujemy różne specyfiki, odstraszające te stawonogi, ale mimo to nadal nie jesteśmy w pełni zadowoleni.
Sposób na komary w ciągu dnia jest prosty
Gdy idziemy w ciągu dnia do lasu lub chcemy spędzić miło czas nad rzeką albo jeziorem, spryskujemy swoje ciało i odzież sprejami https://www.merkurygdynia.pl na komary. Dzieciom możemy tej mgiełki specyfiku darować, zastępując go gumkami do włosów. Zdadzą egzamin zwłaszcza u dzieci w wieku przedszkolnym i młodszym. Gumki odstraszają nie tylko komary, ale także wszy głowowe.
Wiążemy gumkę na kucyku lub warkoczyku. Chłopcom wiążemy gumkę na czubku głowy, łapiąc małą kępkę włosów lub wiążemy kucyka z tyłu jak najniżej karku. Jeżeli malec ma króciutko przystrzyżone włoski, wówczas trzeba jednak użyć spryskiwacza lub zawiązać gumkę przy czapce albo kołnierzyku z tyłu, w taki sposób, by dziecku w niczym ona nie przeszkadzała. W opakowaniu są 4 sztuki w różnych kolorach.
Gdy nadchodzi pora na sen, chcemy mieć ciszę i spokój
Noc spędzona w pokoju bez bzyczących komarów jest piękna. Gdy jest absolutna cisza i tylko poduszka oraz kołdra dotykają naszej skóry, z pewnością nasz sen przebiegnie w sposób niezakłócony. Dzięki temu obudzimy się rześcy i wyspani. Dobrym sposobem na wszelkie komary i muchy, czy nawet ćmy, jest zainstalowanie w oknach i drzwiach specjalnych siatek, które będą chronić nas przed wlatywaniem do pomieszczeń uprzykrzonych owadów.
Moskitiery w oknach i drzwiach dają ten komfort, że nie musimy szczelnie zamykać się przed wpadaniem do sypialni świeżego nocnego powietrza. A jest ono wówczas bardzo przyjemne. Warto spać przy otwartych oknach, gdy jest upalna noc. Zwykle latem, gdy temperatura powietrza w nocy dochodzi do 25 stopni i nie ma nawet maleńkiego powiewu, otworzone na oścież drzwi i okna dadzą przynajmniej imitację ruchu powietrza. Ważne tylko by były wszędzie moskitiery.
Moskitiery chronią nie tylko przed komarami, ale także muchami, osami i pszczołami
W ciągu dnia ciągle ktoś wchodzi do mieszkania i z niego wychodzi. Gdy dzieci bawią się na podwórku, ich pojawianie się w domu jest niemalże stałe. Biegną do kuchni po kawałek jabłka, kanapki, do pokoju po zabawki, do łazienki, do toalety itd. Nasze pociechy są w ciągłym ruchu, a drzwi wciąż są otwierane. Gdy drzwi nie mają zainstalowanej moskitiery, uchylane często, są otwartą przestrzenią na nieproszonych fruwających gości do mieszkania, zwłaszcza kuchni.
W kuchni przyrządzamy posiłki i chcemy, by muchy i inne chrząszcze nie chodziły nam po żywności. Muchy roznoszą zarazki, a pszczoły i osy potrafią nas użądlić lub ukąsić. Mogą wpaść do kompotu, schować się cieście i o wypadek wówczas bardzo łatwo. Dobrym sposobem na pozbycie się owadów z kuchni jest rozłożenie w różnych miejscach lepców i specjalnych pułapek na osy i komary. Zapalanie sprężynki, odstraszającej owady fruwające, w przypadku kuchni nie jest zalecane. Moskitiera w drzwiach uchroni przed większością owadów, a jeżeli niepostrzeżenie jakiś wleci, szybko złapie się na lep.
